Pierwsze chwile z maleństwem w waszych czterech kątach przepełnione są najróżniejszymi emocjami. To też wyjątkowy czas, który już się nie powtórzy, bo z każdym dniem dzidzia jest coraz większa. Dziś powiem wam, jakie jest 5 największych zalet sesji zdjęciowej z noworodkiem w domu.
Kiedyś tego nie było... oj ile razy ja słyszałam to hasło
To, że kiedyś tego nie było nie znaczy, że teraz, gdy to jest - jest to coś złego. Dawniej kobiety nie fotografowały się w ciąży, nie było też zdjęć z noworodkiem. Najwcześniejsze zdjęcia w moich domowych archiwach pochodzą z okresu mojego chrztu.
Podróż przez życie zaczyna się w brzuszku mamy i to obecnie fotografowie dokumentują - każdy ważny etap: ciąża, noworodek, roczek i tak dalej. Mamy komplet. Aby zrobić sobie zdjęcia ciążowe można wybrać: sesję w domu, plener lub studio. To samo jeśli chodzi o zdjęcia z noworodkiem, lecz tu królują dwie lokalizacje - studio i dom.
Dziś chciałabym powiedzieć wam, jakie jest 5 plusów zrobienia sesji zdjęciowej z noworodkiem w domu:
1. Nie musisz się nigdzie pakować
Żadnych toreb, przygotowania mleka, pieluch, pakowania fotelika do samochodu. Zostajecie w domu, tu macie wszystko pod ręką.
2. Przewijanie i karmienie
Nie ma stresu, że dziecko trzeba przebrać lub nakarmić i nie wiesz, gdzie to zrobić. Jesteś u siebie, robimy przerwę - karmisz ile trzeba, przebierasz ile trzeba.
3. Oszczędność czasu
Nie musisz nigdzie jechać, stać w korku, kombinować, gdzie zaparkować samochód, ubierać się, pakować... jesteś na miejscu. To wielka oszczędność czasu oraz duży komfort psychiczny.
4. Dobór wnętrza
Wiele osób nadal nie potrafi się przełamać, bo uważa, że "nie posiada instagramowego mieszkania/domu" i "nie nadaje się do zdjęć". Prawda jest taka, że fotograf nie robi zdjęć waszego domu, a was i waszego maleństwa. To gdzie będziemy wykonywać zdjęcia uzgadniamy wspólnie (fotograf musi zobaczyć, jakimi warunkami dysponuje). Koniec końców chodzi o was :)
5. Działamy razem
Na każdym etapie robienia zdjęć działamy wspólnie - fotograf wraz z rodzinką uzgadniają miejsce, pozę, kadr, dogadują kwestie związane z ubiorem, oświetleniem itd. Nikt nie zostaje z wielkim znakiem zapytania nad głową nie wiedząc co ma robić i jak.
Nie twierdzę, że sesje w studio to zło, po prostu uważam, że fajnie jest mieć więcej opcji, a sesje domowe wyglądają właśnie tak. Opcja domowa (sesja domowa / sesja lifestyle) jest już prężnie działająca w dużych miejscowościach. W tych mniejszych - nadal się do tego przekonujemy, bo to nowość (cytując klasyka - kiedyś tego nie było ;) ).
Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:
Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki
Comments