top of page
Agnieszka Kaźmierczak

6 gorzkich prawd o TikToku



Mijają 3 miesiące odkąd mam swoje konto na TikToku. Po tym czasie mam już pierwsze spostrzeżenia dotyczące użytkowania tej aplikacji.


Do TikToka podchodziłam bardzo sceptycznie, ponieważ platforma ta kojarzyła mi się głównie z filmikami, na których ludzie tańczą. Przełamałam się jednak i założyłam tam konto, wzorem osób, które wykorzystują to miejsce do szerzenia wiedzy. Krótkie, proste filmy, niosące jakąś wartość - całkiem fajne rozwiązanie. Dodatkowo, ten sam film można przecież wykorzystać na Instagramowych rolkach czy Shorts na YouTube.


No dobra, ale jakie są moje wnioski odnośnie tej aplikacji?


1. TikTok ma dużo trafniejsze algorytmy, niż Instagram

Podsuwa filmy, które naprawdę mogą znaleźć się w kręgu naszych zainteresowań. Jak to możliwe? Okazuje się, że chińska platforma została już zakazana w kilku państwach, a urzędnicy państwowi mają zakaz instalowania jej na telefonach służbowych. Aplikacja ta dość mocno inwigiluje nam cały telefon: od zdjęć, filmów, po rozmowy, kalendarz... wyłapie wszystko, co może pomóc w podsuwaniu wam kontentu, który was zainteresuje. O innych zagrożeniach nie wspomnę...


2. TikTok pożera czas

Dosłownie. Bardziej niż Facebook czy Instagram. Wydawało mi się, że rolki na IG są wciągające, ale to co serwuje nam TikTok bije to na głowę. Więcej tam gadanych materiałów wideo niż na IG. Scrollujemy to bez końca, a każdy kolejny film, dostarcza nam czegoś na wzór prostej, ciekawej i lekkiej rozrywki, która pozornie nas relaksuje i odmóżdża. Uzależnia bardzo szybko i skutecznie.


3. Pornografia

Treści pornograficzne pojawiają się ostatnio często - gęsto na grupach sprzedażowych na Facebooku. Wiem, bo mnie również czasem coś takiego się wyświetli. Dlatego uważam, że Facebook powoli staje się szambem... No ale co trzeba podkreślić, użycie słów takich jak aborcja, depresja i wszystkiego co związane ze światem porno skutecznie nakierowuje na ciebie adminów, którzy albo uwalają ci zasięgi, albo kasują materiał, albo blokują ci konto. Mam wrażenie, że na TikToku panuje totalny high life w tym temacie. Przykład?



Screen z randomowego filmiku na TikToku, przedstawiającego nagranie tornada z samochodu osobowego. Gość, który wrzucił film, dla podbicia zasięgów dodał #hashtagi o lesbijkach, klasyfikując niejako ten film w kategoriach porno.


4. Słownictwo

Przekleństwa są na porządku dziennym, podobnie jak używanie teoretycznie zbanowanych na innych serwisach słów (depresja, aborcja, wszystko związane ze sferą seksualną itd.).


5. Czytanie książek idzie trudniej

No bez kitu, ale odkąd mam TikToka trudniej jest mi się skupić na czytaniu książek. Często powtarzam linijki, wracam do poprzedniego akapitu, albo zdarza się, że mój mózg dosłownie domaga się odpalenia TikToka, bo jest on ciekawszy niż to co czytam.


6. A może byś jeszcze został? Zastanów się...

TikTok trzyma użytkownika i nie pozwala mu wyjść z aplikacji. Zauważyliście, że trzeba kliknąć dwukrotnie w przycisk wyjścia i to bardzo szybko, bo jak zrobi się to za wolno lub raz, wyświetla się komunikat, że aby wyjść kliknij jeszcze raz. To sprytne rozwiązanie ma tak naprawdę sprawić, że zaczniecie się zastanawiać, czy aby na pewno chcecie wyłączyć aplikację. No wiesz... zastanów się... może jeszcze zostaniesz na chwilkę?


Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:



Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki



Kommentare


bottom of page