Porozmawiajmy dziś o domowych sesjach zdjęciowych. Jak się do nich przygotować? Czy każdy może pozwolić sobie na taką sesję? Jak to wygląda? Jaki jest przebieg? Odpowiem także na pytanie - jakie są najczęstsze opory w zdecydowaniu się na taki rodzaj zdjęć.
Sesja domowa czyli sesja lifestyle - rodzaj sesji zdjęciowej, która odbywa się w domu/mieszkaniu klientów. To tak w skrócie. Ok, a teraz nieco więcej w temacie.
Wyniki ankiety
Zanim rozwinę poszczególną kwestię chciałabym wam w skrócie przedstawić wyniki ankiety dotyczącej właśnie sesji domowych. Przeprowadziłam ją na swoim Instagramie. Odpowiedzi mniej więcej pokrywały się z moimi domysłami. Wszyscy zgodnie wiedzą, że mogą nie wyrazić zgody na publikację zdjęć. Zdecydowana większość odpowiedziała też, że nie chce pokazywać tego jak mieszka lub uważa, że ich dom nie nadaje się do zdjęć. Co mnie zaskoczyło - zdecydowana większość nie wie jak do takiej sesji się przygotować i nie wie, że wskazówki może przekazać fotograf.
Ok, więc jak to wygląda w praktyce?
Sesja lifestyle, zwana najprościej domową sesją zdjęciową odbywa się w waszych czterech ścianach. Podczas sesji fotograf skupia się na was - waszej rodzinie, waszych relacjach, na tym, co się dzieje, np. zabawa z dziećmi. Wiele osób ma przed taką sesją opory - bo nie chce pokazywać tego, jak mieszkają. Wiele osób wciąż uważa, że nie posiada 'instagramowego' mieszkania czy domu, ściany nie są w modnych, jasnych kolorach, więc pomieszczenia nie nadają się do wykonania sesji zdjęciowej. Zapominamy jednak, że fotograf nie przychodzi do was by fotografować wasz dom do magazynu budowlanego czy 'dom i wnętrza', a przychodzi do was - do ludzi, którzy ten dom tworzą.
Bez wielkich przygotowań
Oczywiście, do danej sesji trzeba się odrobinę przygotować. Nie chodzi jednak o to, by wywracać teraz pomieszczenia do góry nogami. Zanim pojawię się w waszych czterech ścianach proszę, aby z pola widzenia uprzątnąć zbędne rzeczy, np. butelki. Wybieracie miejsca, w których chcecie wykonać zdjęcia (zazwyczaj pada na salon, sypialnię i pokój dziecięcy). Nie zabraniajcie waszym dzieciom wyciągania ulubionych zabawek czy rozrzucania klocków. To część tego dnia, to część naszej sesji. Czasem proszę, by dzieci same przyniosły zabawki, które są ich ulubionymi. Podpowiadam także w kwestii ubioru. Mam swoją preferowaną paletę barw, dzięki której zdjęcia wychodzą tak jak je widzicie. Dzięki wspólnej współpracy tworzymy klimat. Oczywiście opcji podaję kilka aby pole manewru było większe.
Adaptacja do sytuacji
Plusem sesji zdjęciowej w domu jest bez wątpienia to, że czujecie się bardziej swobodnie i komfortowo. Jeśli sesja przebiega z udziałem noworodka, macie dla niego wszystko pod ręką: możliwość przebrania, nakarmienia, zabawki i inne akcesoria. Nie musicie się pakować na wyjazdową sesję, nie musicie targać ze sobą toreb. Wszystko jest na miejscu. No i nie ma znaczenia jaka za oknem jest pogoda.
Stres oczywiście jest - do domu przychodzi fotograf, wpuszczacie w swoje cztery ściany kogoś obcego (chyba że już się znamy) i to jest normalne. Zabawa, rozmowa i luźna atmosfera sprawiają jednak, że szybko ciśnienie schodzi i zachowujemy się dużo bardziej naturalnie.
Cenne wskazówki
Wskazówki, które przekazuję dotyczą zarówno przygotowania pomieszczeń oraz ubioru, ale na tym się nie kończy. "Mów co mamy robić, bo my kompletnie nic nie wiemy" - to kolejna kwestia, która pojawia się bardzo często. Uspokajam - w trakcie trwania sesji nie tylko rozmawiamy, bawimy się z dziećmi, ale także mówię co i jak robić. Daję wskazówki odnośnie spojrzenia, ruchu, szeptania do ucha by wywołać uśmiech, podpowiadam zabawy.
Wciągam dzieci do zabawy
Angażuję dzieci, staram się je zaciekawić pokazując na wizjerze zdjęcie, które właśnie zrobiłam, pozwalam dzieciom zostać moimi asystentami w takcie robienia zdjęć rodzicom, pytam je o zdanie, a czasem nawet pozwalam im wcisnąć spust migawki, dzięki czemu rodzice mają zdjęcie autorstwa własnego dziecka. Wszystko jednak zależy od wieku dziecka - staram się dostosować.
Przygotowując dla was ten materiał przeprowadziłam wspomnianą ankietę, użyłam przykładowych zdjęć, które wykonałam na sesjach domowych oraz napisałam tekst w taki sposób, na jaki sama chciałabym natrafić, by dowiedzieć się czegoś o danym rodzaju sesji ;)
Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:
Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki
Comments