Pamiętam, że tego dnia, podobnie jak dziś gdy piszę tego posta, było zimno i deszczowo. palmiarnia w Gliwicach była zamknięta, więc zmieniliśmy plany i zrobiliśmy miejską sesję zdjęciową.
Gdy deszcz ci niestraszny, towarzystwo świetne, a w przerwie można się ogrzać ciepłą herbatą lub kawą, to nie ma innego wyjścia - to się musi udać. No i się udało. Odeszliśmy na chwilę od standardowego klimatu lasu, pola, łąk i wody na rzecz miejskiego zgiełku.
Miejska sesja zdjęciowa pary, Gliwice, Palmiarnia, K+M
Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:
Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki
コメント