Zdjęcia powstawały w czasie pandemii koronawirusa na przestrzeni kilku miesięcy. Widzimy na nich szaleństwo w sklepach (puste półki, brak towaru), kolejki do sklepów czy aptek, punkt kontrolny na granicy PL/ CZ, kilka osób na niedzielnej mszy (były zalecenia on-line), zakazy wstępu na place zabaw, puste szkolne ławki i korytarze (nauka zdalna), jednorazowe rękawiczki walające się po chodnikach i trawnikach czy głośne marnowanie pieczywa (ludzie się obkupili, ale zapomnieli, że pieczywo można mrozić...).
Gdy wybuchła pandemia ubolewaliśmy, że nie mamy ogrodu, ale cieszyliśmy się, że mamy balkon. No i psa... Psa trzeba było wyprowadzać, więc 'na legalu' mogliśmy wychodzić z domu na spacery. Czy zdarzały nam się zapytania pół-żartem pół-serio, czy psa pożyczymy na spacer? Tak.
Ze zgromadzonych zdjęć powstał pamiątkowy album "Koronawirus 2020".
Pandemia Koronawirusa na moich zdjęciach
Dziękuję za lekturę! Pamiętaj, aby zaobserwować mnie na:
Postaw wirtualną kawę i wspomóż wydanie kolejnej książki
Comentarios